sobota, 13 kwietnia 2013

Jak się ubrać na maturę?

Już za chwilę zacznie się gorący okres dla licealistów... jest to okres matur! Niewątpliwie każda z Was skupia się przede wszystkim na swojej wiedzy, ale pamiętajcie, że wiedza to nie wszystko! Na egzaminatorach trzeba także zrobić dobre wrażenie, a nie zrobicie go przychodząc w letniej, plażowej sukience czy jeansach. Odpowiedni strój to połowa sukcesu. Zapewne niejedna z Was na parę dni przed egzaminem dojrzałości zada sobie takie pytanie: "Jak się ubrać na maturę?". Dzisiaj postaram się Wam pokazać, jak można zrobić dobre wrażenie przez odpowiedni strój. Pamiętajcie, że moda się zmienia i już nie musicie na maturę zakładać spódnic (sukienek) do połowy łydki i wszystkiego co ma kolor czarny i biały (ew. granatowy). Zobaczcie stylizacje, które ja proponuję... 


_____________________________________________________________________________

Klasyczne rozwiązanie, a jednak nie do końca takie złe! Klasyczne spodnie, koszula i marynarka połączone z modnymi butami i lakierowaną torebką. Jeżeli chcesz być klasyczna, to rozwiązanie idealne dla Ciebie!

Teraz coś ostrzejszego! Stylizacja dla zbuntowanych, ale jednak z elementami klasycznymi. Jeżeli nie lubisz butów na obcasach i plisowanych spódniczek, a Twój look jest zdecydowanie bardziej rockowy, to stylizacja dla Ciebie! Pomimo tego, że stylizacja jest mniej klasyczna i tak nadaje się na maturę. 

Jeśli jesteś za klasycznymi rozwiązaniami, a jednak lubisz się czuć seksownie i kobieco, to rozwiązanie dla Ciebie! Każda część tej stylizacji idealnie się ze sobą zgrywa! Klasyka też może iść w parze z kobiecością. na pewno taką stylizacją zrobisz piorunujące wrażenie. 

Jeżeli źle się czujesz w bieli i czerni, to może spróbuj włożyć beż! Stylizacja, którą przedstawiłam na pewno sprawdzi się na egzaminie dojrzałości. Wygląda elegancko i poczujesz się w niej bardziej dojrzała! Na pewno taka stylizacja doda Wam odwagi. 


A może Wy zaproponujecie, jak można ubrać się na maturę? Jaką Wy miałyście stylizację na egzaminie dojrzałości?

Brak komentarzy: